krzyczę swoim smutkiem
słabością wpełzającą w ciało
krzyczę dyskretnym szeptem
nie mogę przecież
burzyć spokoju bardziej nieszczęśliwych
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
To moje skrawki słów. Strzępki prawdy. Wstydzę się ich. Wstydzę się nieporadności i naiwności słów. Wstydzę się emocji. Wstydzę się siebie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz